Stenografia maszynowa - stenotypia - inauguracja

Pół roku temu opublikowałem tłumaczenie artykułu pt. "Wprowadzenie do stenografii maszynowej", tłumaczenie referatu pewnego stenografa z Argentyny, Nicolasa Marino, który podjął się opracowania techniki stenotypii dla języka hiszpańskiego.


Pokrótce zostało tam objaśnione, co to jest stenografia maszynowa, zwana krócej stenotypią. W Polsce pod pojęciem stenotypii przez ostatnie lata kryło się po prostu szybkie klepanie w klawiaturę, ewentualnie szybkie przepisywanie (transkrybcja) stenogramów (stenofonotypia). Tymczasem w krajach cywilizowanych rozwija się, wobec cały czas niespełnionych obietnic wyprodukowania cudownych urządzeń do nagrywania i transkrybcji prosto z mikrofonu, stenografia maszynowa, czyli sztuka szybkiego zapisywania słowa mówionego wprost na słowo drukowane (w odróżnieniu od pisanego). Szczególną i zapewne wkrótce jedyną jej formą jest stenografia komputerowa, która w gruncie rzeczy sprowadza się do połowy pracy stenografa, w czym człowiek wciąż jest lepszy od każdej maszyny - czyli w wysłuchaniu, zrozumieniu i zapisaniu w sposób zrozumiały i uporządkowany przemówienia, lub dialogu. Całą resztę może wykonać maszyna, a to znaczy: odszyfrowanie tego, co zapisał człowiek i przekład na tekst. Albowiem, podobnie jak w stenografii, aby nadążyć za mówcą, stenotypista posługuje się pewnego rodzaju kodem. Bierze się to stąd, że z jednej strony, przeciwnie do stenografii, jest on ograniczony dostępnym i zrozumiałym dla maszyny zestawem znaków - stąd możemy stenotypię nazwać stenografią cyfrową, ponieważ w ogóle nie polega na niuansach graficznych pisma - z drugiej, aby szybko klepać, nie może on wstukiwać każdej głoski (lub litery, bez znaczenia) każdego słowa, lecz w jakiś sposób oszukać czas.

Klawiatura stenotypu amerykańskiego


Okazuje się, że jak dotychczas najlepiej sprawdziła się stenotypia akordowa, tj. z możliwością jednoczesnego wciśnięcia wielu klawiszy maszyny, zwykle składających się na sylabę danego słowa, ale też (w końcu to stenografia) czasem na całe słowa, pojęcia, grupy słów - związki frazeologiczne i typowe części zdań, a nawet całe zdania. Dodatkowym skomplikowaniem całej rzeczy pozostaje ograniczona liczba palców u rąk stenotypisty (każdy wie mniej więcej, ile to jest), a zatem, aby miały one szybki dostęp do klawiatury, ta nie może mieć zbyt wielu klawiszy. Stąd niektóre litery-głoski "szyfruje się" przy pomocy akordowego, jednoczesnego wciśnięcia kombinacji kilku innych głosek

Kombinacje klawiszy dla różnych głosek angielskich
na stenotypie amerykańskim
Koncepcja słuszna i przećwiczona w kilku językach, acz poza światem anglo- i francusko- - języcznym dopiero raczkująca. Jak wspomniałem gdzieś wcześniej, jedyna znana mi polska firma, która podjęła się opracowania polskiej klawiatury do stenotypii, na razie odłożyła to ad calendas graecas, z powodu braku środków na prace nad prototypem. Z jakiegoś powodu od 30 lat polskie sądy wolą, gdy protokół zawiera wyłącznie to, co podyktuje sędzia (a zatem też jak zinterpretuje np. zeznanie świadka, choć przecież niekoniecznie zgodnie z intencją świadka). Ostatnio słyszy się o wydawaniu pieniędzy na drogie zestawy do nagrywania rozpraw na audio+wideo. No, brawo. Miałoby to sens, gdyby zsynchronizowana z nagraniem była też transkrybcja tekstowa z możliwością przeszukiwania, a tak - niespecjalnie to pomoże prostym ludziom.



Tak czy owak, stenotypia w dzisiejszym świecie znajduje coraz więcej, w przeciwieństwie do tradycyjnej stenografii, zastosowań. Nie tylko rozprawy sądowe, ale wciąż parlamenty (w polskim parlamencie pracują wciąż stenografowie odręczni, ale jest ich coraz mniej, bo nowych nie przybywa), ale też CAT (Computer Aided Transcription), czyli transkrybcja mowy na komputer w czasie rzeczywistym. Dopóki maszyna nie nauczy się sama odróżniać mówców i odfiltrowywać z szumu tła właśnie ich głos, a dopiero później transkrybować to na pismo, marne szanse, żeby stenograf maszynowy stracił pracę w tym dziale biznesu. CAT ma zastosowanie na większych spędach, gdzie oprócz telebimu z mówcą instaluje się ekran, na którym na bieżąco wyświetlany jest tekst jego przemowy. W niektórych firmach CAT stosuje się także na zebraniach zarządów i innych zespołów roboczych, protokół bieżący traktując od razu jak dokument wynikowy, przy pomocy wyrafinowanego oprogramowania edytowany przez uczestników na bieżąco. Wreszcie w krajach cywilizowanych coraz częściej ma zastosowanie w telewizji, gdzie obok obrazu i dźwięku transmituje się bieżącą transkrybcję


Lektura starych numerów polskiego pisemka branżowego pokazuje, że osoby zaangażowane w polską stenografię świadome były tego braku w naszym kraju. Ale - nic z tym nie zrobiły. Albo tak ukryły wyniki swojej pracy, że jeszcze nie zdołałem do nich dotrzeć. A ponieważ jestem solipsystą - oznacza to, że ich nie ma.

Inauguruję zatem i otwieram niniejszem na tem blogu kolejny tag-temat: stenotypia. Będę się tutaj zajmował wszystkim, co dotyczy tej dziedziny. A może uda się opracować coś dla języka polskiego?

Komentarze

  1. Jeśli będzie zapotrzebowanie ze strony sądów, parlamentu lub innych zgromadzeń
    , odpowiednio przeszkolony sztab ludzi
    ( stenotypistów/stenotypistek), ujednolicone oprogramowanie do odczytu(monopolistyczne lub otwarte), zaufana organizacja wydająca certyfikaty, ogólnodostępny ( w internecie) materiał z egzaminów na zaliczenie powyższych certyfikatów i co najważniejsze ustalony odgórnie , powszechnie przyjęty sposób kodowania poszczególnych liter, zwłaszcza sz/cz/ż/ź/dź/dz/ć , to się uda.

    OdpowiedzUsuń
  2. "ogólnodostępny ( w internecie) materiał z egzaminów na zaliczenie powyższych certyfikatów" - z ubiegłych egzaminów oczywiście.

    OdpowiedzUsuń
  3. Co ma jedno do drugiego? Kto potrzebował komputerów osobistych, zanim się pojawiły? Opracowanie systemu to i tak tylko najprostsza część sprawy, którą można zrobić pozabiznesowo. Do wyprodukowania odpowiednich urządzeń jednak potrzeba już paru fachowców i trochę kasy - a zatem też biznesplanu, bo w bezdurno nikt w to nie zainwestuje. Ale to na razie leży w sferze science-fiction, więc nie ma się czym przejmować.

    OdpowiedzUsuń
  4. hmm -- ten kod stenotypi amarykanskiej przypomina braila, klawiatura tez jest troche jakby podobna

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty