Kurs SteMi - Lekcja 04

I tak zaczyna się lekcja czwarta. Mam nadzieję, że czytelnicy tego blogu wiedzą, że obrazki te można powiększać. Inaczej mogą być trochę niewyraźne. Dokładam starań, ale brak mi recenzenta. Tak czy owak, pochodzą z ekranu tabletu, po którym kreślę rysikiem. Tak jest znacznie szybciej, niż gdybym pisał po papierze, skanował, później obrabiał. Znaczy, obrabiać i tak muszę, ale też mniej.

Więcej grup spółgłoskowych.
Z literą "S - Z":
SH(Sch)  SM  ZM  ZN | SĆ  ZDŹ -> ŚĆ ŹDŹ | SCZ  STRZ -/-> ! SZCZ | SC->ST->STO
schody smak zmiana znana  |  ścisz Zdziś ściek  |  sczesany strzelała  |  scena stanik stolik

Powyżej zatem jeszcze trochę grup spółgłoskowych. Jak widać, większość znaków łączę w taki sposób, że zestawiam ich kreski, gdzie kończy się poprzednia, zaczyna następna. Ale nie jest to obowiązkowe. W dalszych lekcjach pokażę też zagadnienie utrzymania linii pisma. Niektórym może na tym zależeć.
Mnie za to zależy, aby system nie narzucał piszącemu zbyt wielu reguł. A zatem kwestię, czy ktoś chce pisać w linijkach, czy może hasać po kartce, pozostawiam samym piszącym.

Znaczniki 1-literowe:
||stan to tak już że do zdanie go co coś jest jeszcze||

Stenografia nie byłaby stenografią, a jedynie jeszcze jednym, trudnym do opanowania alfabetem, gdyby nie zawierała choćby bazowego zestawu znaczników. Powyżej trochę większa porcja, niż w poprzednich lekcjach. Zwróćcie uwagę, że w większości są to słowa nieodmienne! Jednym z poważnych "problemów" polskiej stenografii jest właśnie odmiana wyrazów. Mnogość różnych końcówek i form, z jednej strony pozwala Polakom wyrazić bardzo delikatne niuanse i różnice znaczeniowe, z drugiej, powodują, że mamy znacznie więcej pisania od np. Anglików. Anglosasi, jak już raz opanują dany obraz słowa, do końca życia używają go w ten sam sposób. Po polsku każde słowo ma kilkanaście form podstawowych i mnóstwo jeszcze różnych pochodnych (typu mrówka - mrowić - mrowisko).
Powyżej podane znaczniki starałem się uczynić jak najbliższymi znanym nam ze szkoły i innych miejsc skrótom. Mam nadzieję, że dzięki temu narzut na pamięć nie jest zbyt wielki.
Zastanawiałem się długo, czy odwieczna metoda nauczania stenografii, polegająca na sprzedawaniu znaczników od samego początku, jest dobra. Teraz sądzę, że tak. Znacznik, raz opanowany, przyspiesza i zapis, i odczyt, w miejscu, w którym zostanie postawiony. Stąd wniosek, że im więcej znaczników, tym szybciej można stenografować. Moje badania stenogramów polskich mistrzów potwierdzają taką konkluzję. Ale nie jest to obowiązkowe dla wszystkich. W końcu, żeby szybko pisać, czasem też trzeba szybko myśleć ;-).

Dalej grupy z literą "S" i "Z":
PS PS   KS KS  !  PIS PIZ BIZ  KIS KIZ GIZ -> FS(WS) WZ FIS WIZ
 BZ     GZ      
psy bzy Ksawery gzy ! pisanka biznes skisła Giza wstała wzajemnie wiza ! nazwisko urwisko
 Wielkim problemem dla polskiej stenografii jest również fakt, że niemal wszystkie głoski łączą się ze wszystkimi. Tak to przynajmniej wygląda dla nieuzbrojonego oka. Powyżej pokazałem nawet złączenia KIZ i GIZ, które zapewne wystąpią w pojedynczych wyrazach - ale przecież również te wyrazy powinniśmy móc zapisać! A może przesadzam?
W tej chwili przeraża mnie perspektywa stopniowego przedstawiania, po kolei, wszystkich polskich grup spółgłoskowych. Mam nadzieję, że nie będzie to konieczne - niektóre połączenia liter są oczywiste, przynajmniej dla mnie ;-).
Zwróćcie uwagę na ostatnie słowo po czerwonym wykrzykniku. NAZWISKO - aż się prosi, żeby użyć znacznika. I myślę, że tak w praktyce się stanie. Ale system SteMi ma pisać każde polskie słowo. A NAZWISKO okazało się dla niego szczególnie trudnym wyzwaniem. Przynajmniej, dopóki ja trzymam w przedniej łapie pisak - muszę przedłużyć literę W, aż w praktyce staje się F - wtedy wszystko się mieści zgodnie z regułami. To jedna z przyczyn, dla której utrzymałem sparowanie podobnych głosek w podobnych znakach.

Do zobaczenia w lekcji piątej!






Komentarze

Popularne posty