Trzech budrysów

Znalazłem materiał z polskim systemem Ożarowskiego utworzonym w oparciu o metodę Rollera. Trzeba go zeskanować i ubrać w formę książki PDF, opublikować na jakimś serwerze i tu wrzucić link. Ale to trochę później, bo na razie dużo innych zajęć, ale o tym sza...! Dziś zatem, dla zaostrzenia apetytu, proponuję przyjrzeć się wierszowi (wierszu?) pt. "Trzech budrysów" niejakiego Adama Mickiewicza. Zapisano oczywiście systemem Rollera-Ożarowskiego. I jak Wam się podoba?



Stary Budrys trzech synów, tęgich jak sam Litwinów,
Na dziedziniec przyzywa i rzecze:
"Wyprowadźcie rumaki i narządźcie kulbaki,
A wyostrzcie i groty, i miecze.

Bo mówiono mi w Wilnie, że otrąbią niemylnie
Trzy wyprawy na świata trzy strony:
Olgierd ruskie posady, Skirgiełł Lachy sąsiady,
A ksiądz Kiejstut napadnie Teutony.

Wyście krzepcy i zdrowi, jedzcie służyć krajowi,
Niech litewskie prowadzą was Bogi;
Tego roku nie jadę, lecz jadącym dam radę:
Trzej jesteście i macie trzy drogi.

Jeden z waszych biec musi za Olgierdem ku Rusi,
Ponad Ilmen, pod mur Nowogrodu;
Tam sobole ogony i srebrzyste zasłony,
I u kupców tam dziengi jak lodu.

Niech zaciągnie się drugi w księdza Kiejstuta cugi,
Niechaj tępi Krzyżaki psubraty;
Tam bursztynów jak piasku, sukna cudnego blasku
I kapłańskie w brylantach ornaty.

Za Skirgiełłem niech trzeci poza Niemen przeleci;
Nędzne znajdzie tam sprzęty domowe,
Ale za to wybierze dobre szable, puklerze
I innie stamtąd przywiezie synowę.

Bo nad wszystkich ziem branki milsze Laszki kochanki,
Wesolutkie jak młode koteczki,
Lice bielsze od mleka, z czarną rzęsą powieka,
Oczy błyszczą się jak dwie gwiazdeczki.

Stamtąd ja przed półwiekiem, gdym był młodym człowiekiem,
Laszkę sobie przywiozłem za żonę;
A choć ona już w grobie, jeszcze dotąd ją sobie
Przypominam, gdy spojrzę w tę stronę.

Taką dawszy przestrogę, błogosławił na drogę;
Oni wsiedli, broń wzięli, pobiegli.
Idzie jesień i zima, synów nié ma i nié ma,
Budrys myślał, że w boju polegli.

Po śnieżystej zamieci do wsi zbrojny mąż leci,
A pod burką wielkiego coś chowa.






"Ej, to kubeł, w tym kuble nowogrodzkie są ruble?"
- "Nie, mój ojcze, to Laszka synowa".

Po śnieżystej zamieci do wsi zbrojny mąż leci,
A pod burką wielkiego coś chowa.
"Pewnie z Niemiec, mój synu, wieziesz kubeł bursztynu?"
- "Nie, mój ojcze, to Laszka synowa".

Po śnieżystej zamieci do wsi jedzie mąż trzeci,
Burka pełna, zdobyczy tam wiele,
Lecz nim zdobycz pokazał, stary Budrys już kazał
Prosić gości na trzecie wesele.

Komentarze

  1. Początek zaginął? Brakuje trzech zwrotek.
    I czy wiesz może co jest napisane na końcu? Ja doczytałem się tam tylko czegoś o drogowych... ;-)

    System nie spodobał mi się - zdecydowanie za dużo tu wygląda tak samo. "S" totalnie ginie, mam wrażenie, że w praktyce jest podział samogłosek tylko na O/U, "nosowe" i całą resztę. A, I, E i Y to praktycznie zawsze taka sama wznosząca kreska. C i L wyglądają (chyba) tak samo. I jeszcze parę rzeczy mnie gryzie, ale mogę one wynikać zeszczątkowej tylko znajomości systemu.

    Choć zdaje mi się, że dopatrzyłem się ligatury na "uś/us" co wydaje się całkiem pomysłowym.

    Ale może jest w tym pomoc dla ciebie - narzekałeś na bak pomysłu na znak dla D/T, a tu jest zwykła cofająca kreska. I chyba się sprawdza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepraszam , że się wtrącam...Co do literki c, to zaczyna się od godziny 12, średnie "o" zgodnie z ruchem wskazówek zegara. L to duże "o" zaczęte od 6 godziny , przeciwnie do ruchu wskazówek zegara,ale wyjątek- w wyrazie "blasku".
      L może się mylić z B, n.p porównując "lodu" i "bursztynu".
      r to małe o, przeciwnie do zegara, od godziny trzeciej, ale znów wyjątek w słowie "brylantach".

      Usuń
    2. Ależ nie ma za co przepraszać. Ta strona właśnie po to jest, żeby roztrząsać takie dziwne rzeczy ;-)
      Nie miałem jeszcze okazji wniknąć w w.w. zapis, ale teraz, jak patrzę, widzę, że faktycznie na podstawie tego, co opublikowałem, można odtworzyć sporą część systemu. O i U wyglądają podobnie, Ą to wężyk na godzinę 2:00...
      BL to dwupętla góra_lewoskr-dół_prawoskr, K to duże "c" łacińskie, N to "m" Polińskiego i Gabelsbergera...
      Nie chce mi się tego teraz rozszyfrowywać, jak dostanę w ręce komplet, to się tym zajmę. Roller generalnie zaprezentował parę ciekawych pomysłów, ewidentnie rozwinął sylabiczność systemu budując znaki dla np. stale używanych końcówek.
      System ten, zgodnie z "Dziejami stenografii" nie przyjął się w Polsce, system Polińskiego go zgubił. Ja uważam, że szkoda, bo może dziś wiedza na ten temat byłaby trochę powszechniejsza.

      Przyjrzę się temu D/T, może to coś zmieni. Na razie zastanawiałem się nad przejściem na geometryczny łuk lewo i prawoskrętny (zależnie od następnej litery) w kierunku godziny 4:00 - bardzo dobrze powstają ligatury, a znowuż moje gabelsbergowe R nie przeszkadza, bo nie ma w polskim wielu grup TR[C], więc załatwi się to przekrzyżowaniem.

      Usuń
    3. W tym systemie jest trochę trudnych miejsc . W drugim skanie: "śnieżystej"
      "st" zlewa się na kształt litery "m",różnica to wielkość. W słowie "zamieci", "niemiec" "m" jest napisane jak "t", nagminne opuszczenie "w", wesele jako "sele", wsi= "si", wiele="ele".

      Usuń
    4. Post pod postem:). Chodzi o pierwszą "zamieć", druga jest napisana poprawnie, no i przepraszam za niezamierzony błąd, Niemiec z małej litery.

      Usuń
  2. Zastanawiałem się nad skrętnością, ale wyszło mi, że przestrzega się jej słabo. Akurat B i L nie mylą się tak bardzo, B jest bardziej spłaszczone. Ładnie wypada złożenie "dr".

    Ale uważam, że w porównaniu z innymi systemami typu SteMi (jak je nazwać? Flame, jak się nazywał facet, na którym wzorował się facet, na którym się wzorowałeś tworząc SteMi?) wypada słabo. Inne wydawały się działać znacznie sprawniej.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja się wzorowałem na Sucheckim, który czerpał ze Stolzego i Gabelsbergera, ale ideowo też czerpałem z Scheithauera (a zatem i Sokołowa, Łazarskiego), który jest Light-line'owym systemem kursywnym, z Teeline, który jest dziś (tak myślałem do niedawna, ale teraz poznałem Newrite i się zastanawiam) najlepszym systemem angielskim (nie kwalifikuje się do podziału, jest jakby semi-alfabetyczny i to blokowy) na współczesne potrzeby... No, nie wiem, co masz na myśli. Semi-geometryczny? To się Rollera nie tyczy. Bez cieniowania? To w zasadzie też, jak popatrzyłem na oryginał Rollera - dopuszcza zastosowanie cieniowania.

    Jakie są zatem te systemy typu SteMi???

    W oryginale http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/1/10/Roller_Schriftprobe.jpg widać, że dużo Roller pracował nad utworzeniem grup zgłoskowych i spółgłoskowych, czyli dla polskiego dobrze. Ale jednocześnie niezbyt kładł nacisk na skróty, jego pismo wygląda na nieskrócone. Nie mam dostępu do kompletu materiałów, więc nie potrafię powiedzieć więcej, niż widzę. Wypadnie rozstrzygnąć to, kiedy już pojawi się kompletna książczyna.

    Widać, że Ożarowski posługiwał się swoim tworem swobodnie, co dowodzi, że da się. Wyglądem przypomina to nieco pismo Balczyńskiej: http://www23.us.archive.org/details/NowaStenografjaPolska, która pracowała w oparciu o Stolze-Schreya i Einheitskurzschrift.
    Tu można zobaczyć przykład Rollera w różnych typach zapisu (notatkowy, szybki, parlamentarny): http://www.heinrich-roller-grundschule.de/roller.htm

    Chyba się rozpisałem...

    OdpowiedzUsuń
  4. Wystarczy mi tu Gabelsberg. Myślę, że (o ile on tu jest najstarszy) spokojnie można stworzyć tu rodzinę stenosystemów Gabelsbergowskich. Chodzi mi o ogólny wygląd znaków - choć od samego systemu Gabelsberga mogą się różnić wieloma detalami, materiał bazowy jest taki sam, wyrazy nabierają określonego wyglądu.
    Choć mogłeś się inspirować innemi systemami, to baza jest Gabelsbergowska (gdzieś tu chyba jeszcze trzeba docenić Stolzego). Teeline ja w SteMi nie widzę, domyślam się, że z niego wziąłeś tylko ogólną zasadę nie-do-końca-idealnej łączliwości.

    Gdzie można to Newrite zobaczyć? Ich strona jest przedziwna, a poza nią nic nie znalazłem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na intersteno.it jest krótka prezentacja Newrite.
      Autor blogu ma zapewne więcej materiałów na temat tego systemu.

      Usuń
    2. ...oraz na newriteindia.org w "NEWSLETTER New 2".

      Usuń
  5. OK, przejrzałem ten newsletter i rzeczywiście coś tam jest. Gdyby nie on, to już całkiem zwątpiłbym.

    Ale i tak newsletter zdradza, że sporo z tego to ściema. O systemie jest wspomniane na szarym końcu, to, że jest mocno wzorowany na Pitmanie się wcale nie pojawia. I jeszcze te niebywale autentyczne zapewnienia uczniów, jaką rozkoszą było uczenie się Newrite. Do tego system opiera się na pogrubieniach, które ciężko nazywać w dzisiejszych czasach wygodnymi. Samogłoski zaś oparto o wznoszące kreski z pięciu jakości. To już zakłada pewien benedyktynizm.
    Nie mogę powiedzieć, że jestem zachwycony. A fakt, że zadbali o piękną stronę, zdjęcia i wiele wzniosłych słów, ale nie o prezentację systemu, co zwykle robił każdy stenotwórca mnie wciąż zadziwia.

    OdpowiedzUsuń
  6. Kiedyś ten system był dostępny w formie podręcznika i zeszytu ćwiczeń w PDF za darmo. Aktualnie (ze 2 tygodnie temu) napisałem do nich z prośbą o materiały i dostałem odpowiedź, że bardzo chętnie, jak zapłacę 50$+shipping. Wynalazca systemu z pewnością chciał go oddać za darmo, ale może mu się już zmarło, albo wypuścił to z rąk (idzie mu na setkę), więc bracia Hindusi postanowili zrobić na tym interes... Kto wie, jak to teraz jest?

    JRZ: mylisz się, system nie jest oparty o Pitmana tylko o Stolze-Schreya, popatrz uważnie. Zresztą sam Kistler o tym tam wspomina pośrednio, bo mówi, że uczył się stenografować jako szkolnik w Szwajcarii, a czego mógł się tam uczyć? Później tworzył system w oparciu, co już umiał, zrobił tylko tłumaczenie metody na angielski z dość analitycznym, inżynierskim podejściem, tzn. np. zamówił od razu program do pisania w tym systemie oraz dekodujący na analfabet angielski. Moim zdaniem jest bardzo zgrabnym wdrożeniem dla angielskiego i kto wie, może pierwszym naprawdę metodycznym. Ma trochę dziwnych wyjątków, które mi się nie podobają, ale nie ma ich wiele. Za to opanowanie podstaw, czyli trochę ponad sam alfabet, pozwala od razu go używać, co przecież jest dobrym postulatem dla systemów współczesnych.

    OdpowiedzUsuń
  7. Dopiero dzisiaj odnalazłam tę stronę. Bardzo ciekawa! Dziękuję!!!
    Aleksandra

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty