NPSS - wprowadzenie historyczne cz. I

Na stronie w menu jest co prawda link do całego rozdziału nazwanego NPSS, ale może niektórzy czytelnicy z wrodzonej nieśmiałości tam nie zajrzą. A może też tak być, że aktualnie zamieszczone tam materiały nie objaśniają, o co chodzi. Zatem tutaj mogę w formie swobodniejszej podać kilka podstawowych informacji.
NPSS - Nowy Polski System Stenograficzny
Moja fascynacja stenografią zaowocowała posiąściem/posiądnięciem/zaposiadniem?  wejściem w posiadanie licznych podręczników do przeróżnych polskich systemów stenograficznych. Niektóre z nich udało mi się przenieść na cyfrę i opublikować na stronie. Jednak nie od razu tak się stało. Najsampierw była, i to długo, bolesna świadomość, że nie ma współczesnych podręczników do polskiej stenografii. W związku z tym, jakiś rok temu, zacząłem pracować nad własnym systemem. Wkrótce okazało się, że czeka mnie poważne zadanie, jako że zbudowanie metody szybkiego pisania wymaga posiąścia/posiądnięcia/zaposiadnia? opanowania sporego bloku wiedzy o języku, szczególnie o częstotliwości występowania liter/głosek/sylab/słów itp. Choć wydaje się niewątpliwe, że takie badania zostały dla polskiego wykonane i to zapewne nie raz, w końcu tylu studentów co rok kończy polonistykę, jednakowoż w Internecie takich informacji nie znajdziesz. W każdym razie ja ze zdziwieniem najsampierw znalazłem, chrome i bez zrozumienia polskiego, badania wykonane w Wielkiej Brytanii. Dopiero później trafiłem na pasjonacką stronę poświęconą polskiej gramatyce (i nie tylko): http://grzegorj.w.interia.pl/. Wreszcie zrozumiałem, że trzeba będzie jednak wiele obliczeń wykonać samemu. W związku z tym złożyłem zapytanie na forum, w którym legular/relugar/regularnie uczestniczę. Ponieważ od razu pojawiły się pytania a-po-co-ci-to, zarumieniony jak pensjonarka wystukałem odpowiedź. Reakcja była natychmiastowa. I tak powstał zespół dwóch geeków-zapaleńców, którzy od wielu miesięcy tracą swój wolny czas na dyskusje mailowe i okazjonalne spotkania, ale przede wszystkim badają i ćwiczą dostępne możliwości stworzenia nowego systemu stenograficznego. Na stronie można przeczytać zatem, do czego doszliśmy, kiedy rozważaliśmy nasze zasadnicze cele (a w miarę posiąściąścia/posiądnięciania/zaposiadania? rozwijania naszej wiedzy o istniejącej stenografii mogliśmy je doprecyzowywowywać), metody i środki, czyli kim jesteśmy, skąd przyszliśmy i dokąd zmierzamy. Z całą pewnością nie chcemy stworzyć CZEGOŚ ZUPEŁNIE INNEGO I CAŁKIEM NOWEGO, AMEN. Interesuje nas funkcjonalność, czyli możliwość pisania szybko i dużo.
W skrócie, bo reszta jest na stronie, podzieliliśmy system stenograficzny na dwie części: układ znaków, czyli alfabet, któremu nadaliśmy nazwę Lewiskrypt oraz metodę zapisu skrótowego, którą nazwaliśmy Brewiskryptem.
Po wielu miesiącach, kiedy No-qanek pisał skrypty w php, a ja ryłem przez Internet oraz (wreszcie odkrytą, no do głowy mi to nie przyszło, a to przecież takie oczywiste!) Bibliotekę Narodową w poszukiwaniu cudzych osiągnięć, wreszcie dorobiliśmy się NPSS w wersji 1.0:
A oto próbka pisania tą metodą:
To jest zapis praktycznie bez skrótów, bo Brewiskrypt na razie odłożyliśmy ad calendas graecas, nie da się robić wszystkiego na raz. Osiągnęliśmy tempo pisania równe pisaniu odręcznemu i przeżyliśmy chwile zachwytu, że stenografia naprawdę przynosi korzyść, choć nie tylko tę, którą zwykle się wskazuje, czyli szybkie pisanie: stenograficznie można pisać więcej. Bo ręka się mniej męczy wykonując mniej ruchów, żeby napisać to samo słowo. A następnie wróciliśmy do badań.

CDN.

Komentarze

  1. czy moglbys napisac ile wg. Ciebie zajelaby nauka polskiego systemu stenograficznego od zera? za rok mam studia, i sie nad tym zastanwiam -_^

    OdpowiedzUsuń
  2. 1. Zależy którego systemu.
    2. Zależy, ile chcesz poświęcić na naukę.
    3. Ale w ciągu roku powinnaś spokojnie osiągnąć poziom niezbędny do swobodnego notowania wykładów.

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepraszam, że nie odpowiedziałem wcześniej, nie włączyłem powiadamiania o komentarzach, to się zmieni ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. czy można zdobyć tłumaczenie próbki pisma z tego wpisu?
    Udało mi się przełożyć pół linijki : "tpo z otćan wlaćal juź..."

    OdpowiedzUsuń
  5. To początek opowiadania Andrzeja Sapkowskiego pt. "Battle dust":
    Szyby z okien wyleciały już wcześniej - teraz, gdy "Nashville" odpalił torpedy, wyleciały ramy i futryny. Rzecz jasna, "Nashville" nie strzelał do nas, tego budynek biurowca nie wytrzymałby z pewnością. Torpedy walnęły w kompleks siłowni, której wciąż broniły niedobitki grupy szturmowej Novaka. Choć wydawało się to nieprawdopodobne, grupa Novaka wciąż odpowiadała ogniem - świetliste nitki ciężkich laserów tańczyły płomieniem na kadłubie flagowego krążownika Kompanii Ifigenia-Thetis. Niestety, tungstenowy pancerz krążownika niewiele od tego cierpiał.

    OdpowiedzUsuń
  6. System ten jest wciąż rozwijany przez No-qanka. Nie wiem, do jakiego stopnia, ale zapewne trochę się już różni od tego etapu, który tu pokazałem. Szkoda, że No-qanek nie czuje się gotowy opublikować swoich dokonań.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty