Babcine przepisy na ciastka
John Robert Gregg, pod koniec życia, kiedy osiągnął już właściwie wszystko, co mógł (stenografii Gregga nauczano na wszystkich uniwersytetach i w większości szkół średnich w USA, dokonano wielu przekładów na różne języki), dalej narzekał: a dlaczego gospodynie domowe nie chcą się uczyć stenografii (czytaj: kupować podręczników wydawanych przez Gregg Publishing)? Przecież notowanie tak szybką metodą wydatnie skróciłoby czas, który musiałyby spędzać w kuchni. Cóż Amerykanki jakoś nie miały ochoty ćwiczyć pisania w zamian za mniej stania przy garach. Ale Węgierki widocznie same wpadły na ten pomysł:
Podobnie jak wysokim czynownikom IBM kiedyś wydawało się absurdalne, że można używać tak wyrafinowanego sprzętu, jak komputery, żeby przechowywać w nich przepisy kulinarne, z pewnością niektórzy autorzy systemów stenograficznych również byliby zdumieni, a może i oburzeni, że ktoś ośmielił się tak prozaicznie wykorzystać ich wysoką sztukę.
Tylko zapewne żaden z nich nie był autorem tego węgierskiego derywatu systemu Gabelsbergera, którym pewna pani w 1937 roku spisała swoje ulubione przepisy kulinarne...
Podobnie jak wysokim czynownikom IBM kiedyś wydawało się absurdalne, że można używać tak wyrafinowanego sprzętu, jak komputery, żeby przechowywać w nich przepisy kulinarne, z pewnością niektórzy autorzy systemów stenograficznych również byliby zdumieni, a może i oburzeni, że ktoś ośmielił się tak prozaicznie wykorzystać ich wysoką sztukę.
Tylko zapewne żaden z nich nie był autorem tego węgierskiego derywatu systemu Gabelsbergera, którym pewna pani w 1937 roku spisała swoje ulubione przepisy kulinarne...
Komentarze
Prześlij komentarz